Siatkarze Hutnika nadal są niepokonani w sezonie 2023/2024. Tym razem na rozkładzie naszego zespołu znalazł się Tyski Klub Siatkarski. W sobotnie wczesne popołudnie Hutnik pokonał w meczu wyjazdowym Tyszan 3:1.

Mecz zapowiadał się na niezwykle trudny. Drużyna z Tych wzmocniła się bowiem w tym sezonie dwoma zawodnikami AZS Częstochowa, których mieliśmy okazję poznać w turnieju półfinałowym o awans do Tauron 1 ligi w tamtym sezonie. Mowa tutaj o Dawidzie Żłobeckim i Jakubie Aniołku.

Tradycyjnie Hutnicy bardzo słabo weszli w mecz. Staje się to już niestety tradycją w tym sezonie. Gospodarze dobrze serwowali co sprawiało naszym przyjmującym spore kłopoty. Hutnik tylko na początku seta przez chwilę był w stanie rywalizować na równym poziomie z rywalem. Później było już tylko gorzej. Tyszanie uzyskali dużą przewagę, która w szczytowym momencie wynosiła 8 punktów (15:7). Nasz zespół próbował odrobić straty i częściowo  się to udało. Przewaga gospodarzy zmalała do 2 oczek (18:16) ale wyrównać nam się nie udało. Ważne jednak, że nasi zawodnicy wrócili do gry jeszcze w tym secie co dawało nadzieję na lepszą grę w kolejnych odsłonach. Set zakończył się wynikiem 25:21 dla TKS.

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia 4:0 Tyszan. Trener naszego zespołu Łukasz Przybyła zdecydował się na zmianę rozgrywającego. Do gry za Karola Karnasa wszedł Jakub Jacak, który od kilku meczy daje mocny sygnał, że jest gotowy do gry w trudnych dla nas momentach. Ta zmiana wprowadziła więcej spokoju w nasze poczynania. Przewaga TKS została zniwelowana przy stanie 6:6. Kolejna faza seta to już dobra, pewna gra naszej drużyny. Hutnicy wyszli na prowadzenie, które stopniowo się powiększało. Dobre przyjęcie przekładało się na wysoką skuteczność w ataku. Hutnik wygrał tą odsłonę do 18.

Dobra gra Jacaka utwierdziła trenera Przybyłę w przekonaniu, że warto dać mu szansę w dalszej części meczu. Niestety w trzeciego seta lepiej weszli nasi rywale obejmując prowadzenie 3:1. Nie zraziło to jednak Hutników, którzy dość szybko wyrównali i wyszli na prowadzenie. Prowadzenie to utrzymywało się cały czas ale nie było ono na tyle wysokie, że można było mieć pewność, że uda się wygrać tego seta. Zespół z Tychów cały czas utrzymywał się w grze nie pozwalając nam odskoczyć na więcej niż 2 punkty, a w końcówce udało im się wyrównać, a nawet wyjść na prowadzenie. To gospodarze jako pierwsi mieli piłkę setową przy stanie 24:22. Na szczęście sprawy w swoje ręce wziął Igor Zawadzki, który uporał się z kontuzją kolana i swoją świetną zagrywką pozwolił nam na obronę dwóch piłek meczowych, a następnie popisał się asem serwisowym wyprowadzając nas na prowadzenie 25:24. W kolejnej akcji gospodarze zaatakowali w siatkę i mogliśmy odetchnąć z ulgą.

Ostatni set tego meczu przez większą część toczył się pod nasze dyktado. Hutnicy kontrolowali wynik utrzymując dosyć bezpieczną przewagę 4-5 punktów. Niestety w końcówce od wyniku 22:18 dla naszego zespołu TKS wygrał trzy kolejne piłki i zrobiło się 22:21. Trener Przybyła wziął w tym momencie czas aby przerwać dobrą serię rywala. Ten manewr odniósł pozytywny skutek i Hutnik wygrał kolejną piłkę. Pierwszą piłkę meczową przy wyniku 24:22 gospodarze obronili. W kolejna akcja na wagę wygranej była bardzo długa. Najpierw dwukrotnie Paweł Samborski miał okazje z lewego skrzydła ale Tyszanie zdołali wybronić jego ataki i sami mieli dwie okazje na wyrównanie stanu seta. Świetną obroną po ataku Dawida Żłobeckiego wykazał się nasz libero Piotr Macheta, a całą akcję atakiem z niezwykle trudnej piłki zakończył Paweł Samborski co dało nam powody do radości bo to był atak na wagę 3 punktów.

Trzeba przyznać, że cały mecz był bardzo emocjonujący jednak sporo akcji po jednej jak i po drugiej stronie było chaotycznych. W grze naszej drużyny nadal jest sporo niedokładności i pomimo kompletu wygranych nadal w naszej drużynie drzemie sporo uśpionego potencjału. Miejmy nadzieję, że szzyt formy przyjdzie za dwa tygodnie, kiedy to zmierzymy się z drużyną lidera Avią Solar Sędziszów Małopolski.

Za tydzień w hali przy os. Słonecznym 12 podejmiemy MKS Gamrat-MOSiR Jasło.

Już dzisiaj zapraszamy na ten pojedynek. Emocje gwarantowane !

 

Tyski Klub Siatkarski : Hutnik Kraków 1:3 (25:21, 18:25, 24:26, 23:25)

Hutnik : Karnas, Krzyżak, Pękala, Zawadzki, Samborski, Styrnol, Macheta (l) oraz Jacak, Laszuk, Ferek rezerwowi : Migała, Popardowski, Juruś (l)

Trener : Łukasz Przybyła

TKS : Borzęcki, Miller, Żłobecki, Aniołek, Żłobecki D., Abram, Haduch (l) oraz Gemborys, Gajda, Świeboda, Żak (l), rezerwowi : Król, Jakub

Trener : Marcin Nycz