Nasza drużyna jest coraz bliżej wygrania grupy 4 II ligi siatkarzy. Po sobotniej wygranej z MKS Gamrat Jasło mamy już 54 punkty na koncie. Do końca sezonu pozostały do rozegrania już tylko dwa spotkania.

Do Jasła pojechaliśmy bez chorego Igora Zawadzkiego, którego zastąpił kapitan drużyny Krzysztof Ferek. On  również  nie był w pełni sił z powodu problemów z plecami. Jednak sprostał   zadaniu i godnie zastąpił naszego podstawowego atakującego. Od pierwszych minut na boisku pojawili się także Jakub Popardowski i Kamil Laszuk, którzy zastąpili Pawła Samborskiego i Piotra Pękalę.

Mecz z ostatnim w ligowej tabeli zespołem nie był wielkim widowiskiem. Pierwszy set toczył się od początku pod nasze dyktando. Hutnicy nie pozwolili gospodarzom ani na moment wyjść na prowadzenie. Pomimo nienajlepszej dyspozycji naszych zawodników w polu zagrywki i tak bez problemu przychodziło nam zdobywanie punktów. Dobra skuteczność w ataku do tego 3 punktowe bloki przyczyniły się do wygranej 25:21.

W drugiej odsłonie trener Przybyła wrócił do podstawowego ustawienia z Pawłem Samborskim i Piotrem Pękalą. Gospodarze tylko na początku zdołali wyjść na prowadzenie (3:2) ale trwało ono tylko jedną akcję. Hutnicy szybko wyrównali i objęli prowadzenie. W połowie seta prowadziliśmy 6 punktami (16:10). Gospodarze próbowali odrabiać straty ale nie skutecznie. Karol Karnas umiejętnie kreował grę utrzymując w grze wszystkich zawodników. Set zakończyl się wynikiem 25:21 dla Hutnika.

Ostatni set był najbardziej wyrównany. Na środku znowu pojawił się Kamil Laszuk, tym razem zastępując Jakuba Styrnola. Walka punkt za punkt trwała aż do stanu 19:19. Wcześniej żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Hutnicy psuli bardzo dużo zagrywek, a gospodarze byli dość skuteczni w ataku co powodowało, że wynik cały czas oscylował w granicach remisu. W końcówce na szczęście w polu zagrywki obudził się nasz środkowy Kamil Laszuk, który utrudnił grę rywalom, a swoją robotę w bloku zrobił drugi ze środkowych Piotr Pękala dwukrotnie zatrzymymując ataki Jaślan. Najpierw na skrzydle zablokował Kałuckiego, a chwilę potem Czaję, który atakował ze środka szóstej strefy. Między czasie skutecznie na kontrze zaatakował tradycyjnie najskuteczniejszy zawodnik Hutnika czyli Michał Krzyżak i set zakończył się naszą wygraną 25:20.

Faza zasadnicza powolutku dobiega końca. Za dwa tygodnie 16 marca we własnej hali zmierzymy się z Avią Solar Sędziszów Małopolski, a tydzień później zagramy w Bobrownikach z VT Alukoncept. Później czeka nas przerwa świąteczna,  a następnie tj. 6 i 7 kwietnia pierwsze dwa mecze fazy play off. W przypadku zajęcia miejsc 1 lub 2 te spotkania zagramy u siebie. Wiele na to wskazuje, że play off rozpoczniemy w roli gospodarza, a prawodopodobnie naszym rywalem będzie zespół Karpat Krosno.

MKS Gamrat MOSiR Jasło : Hutnik Kraków 0:3 (21:25, 21:25, 20:25)

Hutnik : Karnas, Krzyżak, Laszuk, Ferek, Popardowski, Styrnol, Macheta (l) oraz Jacak, Samborski, Pękala, Waśko, Pawłowicz, rezerwowi : Ombach, Martos-Sanchez (l)

Trener : Łukasz Przybyła