Wczorajsze spotkanie siatkarzy Hutnika, z zespołem Kęczanina Kęty było ostatnim w pierwszej rundzie sezonu 2022/2023.

Hutnicy po ostatnim zwycięstwie z MKS Andrychów byli pewni swoich umiejętności. Jednak goście do Krakowa przyjechali w mocnym składzie z zamiarem wywiezienia punktów.

Hutnicy dobrze weszli w mecz i po kilku akcjach wyrobili sobie przewagę kilku punktów. Obydwie ekipy nieźle w tym secie wyglądały w przyjęciu jednak goście z Kęt byli bardzo nieskuteczni. Nasz zespół kontrolował przebieg seta i pewnie go wygrał do 17.

Mogło się wydawać, że ten mecz podobnie jak wiele ostatnich  szybko się zakończy i Hutnik wygra poraz kolejny 3:0. Nic bardziej mylnego. Zawodnicy Kęczanina postawili gospodarzom bardzo trudne warunki i to oni na początku drugiego seta wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Hutnicy bardzo obniżyli poziom przyjęcia zagrywki gości i to powodowało trudność w zdobywaniu punktów. Jednak w końcu udało się wyrównać przy stanie 11:11. Potem przez kilka kolejnych akcji gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce goście wrzulici wyższy bieg i od stanu 20:20 zaczęli uciekać naszemu zespołowi. Duży wpływ na tą sytuację miała bardzo mocna zagrywka Gruszki. Hutnicy niestety musieli uznać wyższość rywala i ulegli do 21.

Kolejna odsłona to powrót do znakomitej gry Hutników. W polu zagrywki obudził się Karol Karnas i Hutnikom udało się zdobyć kilka punktów. Przewaga naszego zespołu ciągle rosła. Z dobrą zagrywką dołączył się też Michał Krzyżak i Marcin Zabawa. W pewnym momencie przewaga Hutników wynosiła 10 punktów. Wiadomo już wtedy było, że ten set padnie łupem naszej drużyny. Hutnicy wygrali 25:14 i ponownie wyszli na prowadzenie w meczu.

Czwarta odsłona przyniosła najwięcej emocji. Hutnicy szybko uzyskali przewagę kilku punktów i równie szybko ją stracili. Potem przez środkową część tej partii gra była wyrównana, a w końcu goście zaczęli zdobywać przewagę, która wynosiła nawet 5 punktów. W tym momencie wyglądało na to, że będziemy świadkami tie breaka. Kęczanin prowadził już nawet 23:19. Wtedy w polu zagrywki w Hutniku stanął Michał Krzyżak. Jednak chyba nikt z kibiców zgromadzonych na hali oraz przed ekranami nie przypuszczał, że nie zejdzie z niego do końca seta. Przy stanie 23:22 dla gości mieliśmy sporą awanturę na boisku ponieważ po ataku z lewego skrzydła atakującego z Kęt Szczepańczyka piłka poszybowała w aut. Jednak goście dopatrzyli się obcierki w bloku. Na szczęście sędzia podjął słuszną decyzję i przyznał punkt naszemu zespołowi. Goście długo jeszcze protestowali i chyba ta sytuacja ostatecznie ich podłamała. Kolejne dwie akcje skończył Paweł Samborski i mogliśmy się cieszyć z następnych 3 punktów. Wielkie brawa za walkę do końca dla Hutników.

Była to niewątpliwie najlepsza runda Hutnika od awansu do II ligi. Nasz zespół zajmuje 3 miejsce mając po 25 punktów z Karpatami Krosno, które są na miejscu 2 dzięki większej liczbie zwycięstw. Za tydzień podjemujemy właśnie drużynę Karpat. Będzie to zapewne znakomite widowisko, na króre już zapraszamy.

Hutnik Kraków : Kęczanin Kęty 3:1 (25:17, 21:25, 25:14, 25:23)

Hutnik: Karnas, Krzyżak, Pękala, Zabawa, Samborski, Styrnol, Macheta (l) oraz Jacak, Ferek, Popardowski, Migała, Michałek, Hladyr, Martos-Sanchez

Trenerzy: Łukasz Przybyła, Krzysztof Ferek

Galeria z meczu autorstwa Artura Bogackiego