W swoim pierwszym meczu wyjazdowym w sezonie 2023/2024 Hutnicy pokonali TS Volley Rybnik 3:1.
Hutnik po dość gładkim zwycięstwie w pierwszej kolejce w dobrych nastrojach udał się do Rybnika po kolejne ligowe punkty. Zespół TS Volley w tym sezonie dokonał kilku zmian w składzie i w porównaniu do poprzedniego sezonu jest na pewno dużo lepszym zespołem dlatego nasi zawodnicy byli uczulani przez trenera Łukasza Przybyłę, że Rybniczan nie wolno lekceważyć.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Jednak to Rybniczanie początkowo częściej byli na prowadzeniu. Hutnik pomimo problemów z kończeniem pierwszej akcji nie pozwalał gospodarzom na uzyskanie większej przewagi punktowej. W końcówce nasz zespół wyrównał i odskoczył na 3 punkty przewagi. Niestety prowadząc 24:21 nie zdołaliśmy zakończyć tej partii i przegraliśmy ją 29:27.
Słaba postawa w decydującej fazie pierwszego seta przeniosła się niestety na kolejną odsłonę. Gospodarze wyszli szybko na prowadzenie 5:1 i ta przewaga utrzymywała się dość długo. Hutnicy prezentowali się bardzo słabo w przyjęciu zagrywki rywala i nie potrafili odrobić strat. Kiedy na tablicy widniał wynik 20:16 dla TSV nic nie wskazywało na to, że zdołamy odwrócić losy tej partii. Na szczęście sytuację uratował Karol Karnas, który swoją zagrywką odrzucił gospodarzy od siatki i utrudnił im grę w ataku. Hutnicy odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie 21:20. Później na parkiecie trwała wymiana ciosów. Dla kibiców którzy zapełnili trybunę w Rybnickiej hali było to fantastyczne widowisko. Jednak w ostatecznym rozrachunku nie był to dla nich happy end. Hutnicy zdołali wyrwać wygraną tego seta 35:33. Nasi zawodnicy wykazali się ogromną wolą walki i odpornością psychiczną nie wstrzymując ręki w decydujących momentach.
Kolejny set znowu lepiej zaczęli Rybniczanie, którzy wyszli na prowadzenie 4:1. Hutnicy dość szybko doprowadzili do wyrównania bo już przy wyniku 5:5. Wyrównana gra toczyła się do stanu 15:15. Od tego momentu Hutnik wrzucił wyższy bieg i zdołał uzyskać kilku punktowe prowadzenie. Końcówka seta to popis Jakuba Styrnola, który w 4 kolejnych akcjach blokował ataki gospodarzy. Wynik seta to 25:16 dla Hutnika.
W czwartego seta lepiej weszli Hutnicy, którzy łapali coraz większą pewność w grze. Gra toczyła się pod dyktando naszej drużyny, która uzyskała przewagę 4 punktów (10:6). Gospodarze nie składali broni i zdołali doprowadzić do wyrównania 13:13 i znowu trzeba było martwić się o wynik. Nie pozwoliliśmy jednak wyjść Rybniczanom na prowadzenie i znowu udało się odskoczyć na 3 punkty. Przewagę udało się utrzymać do końca, a ostatni punkt w meczu asem serwisowym zdobył środkowy Kamil Laszuk, który chwilę wcześniej zastąpił w polu zagrywki Jakuba Styrnola. Wynik seta to 25:21 dla HKS.
TS Volley Rybnik : Hutnik Kraków 1:3 (29:27, 33:35, 16:25, 21:25)
Hutnik: Karnas, Krzyżak, Pękala, Zawadzki, Samborski, Styrnol, Macheta (l) oraz Popardowski, Laszuk, Ferek, rezerwowi: Jacak, Pawłowicz, Migała, Juruś (l)
Trener: Łukasz Przybyła