Na wysokości zadania stanęli wczoraj siatkarze Hutnika Wandy Kraków pokonując w prestiżowym meczu derbowym drużynę SMS Sparta Kraków w stosunku 3:1.

Hutnicy do meczu przystąpili na dużym luzie ponieważ już w ostatniej kolejce zapewnili sobie pozostanie w II lidze na przyszły sezon. Spartanom natomiast zależało na wygranej gdyż chcieli wyprzedzić w tabeli AKS Rzeszów, z którym przyjdzie im się zmierzyć w barażach o utrzymanie. Wyższa pozycja w tabeli gwarantuje rozgrywanie dwóch pierwszych meczy barażowych we własnej hali.

Drużyna Hutnika przystąpiła do meczu osłabiona brakiem przyjmującego Jakuba Popardowskiego, który przeżył w ostatnim czasie rodzinną tragedię. Kubę na przyjęciu zastąpił Maciej Jedwabny, legitymujący się najdłuższym stażem w naszym zespole. Na środku zamiast grającego przeważnie kapitana zespołu Daniela Żuchowskiego zaprezentował się Paweł Michałek.

Pierwszy set rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia Sparty. Hutnicy szybko wyrównali i wyszli na prowadzenie. Długo jednak nie potrafili go powiększyć. Dopiero od stanu 16:15 przewaga Hutników zaczęła się wyraźnie zarysowywać. Serią czterech punktów z rzędu przy zagrywce Huberta Szymczaka nasz zespół przypieczętował wygraną w premierowej odsłonie. Set zakończył się po sprytnym ataku pomiędzy potrójnym blokiem Spartan atakującego Hutnika Marcina Zabawy (25:18).

Druga partia toczyła się pod dyktando Hutników, którzy od początku prowadzili. Gospodarze w tym secie grali bardzo nieskutecznie. W pewnym momencie przewaga biało-błękitno-niebieskich wynosiła 6 punktów (20:14). Trener gospodarzy Kacper Osuch dokonał zmiany rozgrywającego. Michała Bogdańskiego zastąpił Mateusz Jarzyna. Na podwójną zmianę zdecydował się natomiast Łukasz Przybyła. Na rozegraniu Szymczaka zmienił Fremel, a w ataku za Zabawę pojawił się Żuchowski. Jak się później okazało nie był to trafiony pomysł bowiem Sparta zmniejszyła straty do Hutników (20:19). Na szczęście zmiana powrotna przywróciła grę naszej drużyny na właściwe tory i mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa w drugim secie (25:21).

Set numer 3 należał do gospodarzy, którzy na samym początku seta zbudowali sobie przewagę kilku punktów (5:1). Hutnicy w tej odsłonie prezentowali się słabiej w przyjęciu, a Sparta osiągnęła niezły procent skuteczności w ataku. Siatkarze Hutnika zdołali na chwilę zmniejszyć prowadzenie rywali (14:13) jednak później znowu zagrali słabiej pozwalając gospodarzom na zbudowanie bezpiecznej przewagi, której do końca nie oddali zwyciężając ostatecznie seta numer 3 25:20.

W ostatniej odsłonie meczu trener Przybyła zdecydował się na korektę w wyjściowej szóstce. Na placu gry Daniel Żuchowski zmienił Pawła Michałka. Nasz zespół dobrze rozpoczął tego seta i na początku uzyskał spore prowadzenie (6:1). Sparta nie składała jednak broni zażarcie walcząc o każdy punkt. Ten set obfitował w wiele zaciętych, długich akcji. Dzięki swojemu zaangażowaniu gospodarze doprowadzili do wyrównania (9:9). Później wynik oscylował w granicach remisu, aż w końcu gospodarze wyszli nawet na prowadzenie (20:19). Na szczęście Daniel Żuchowski „wziął sprawy w swoje ręce” i  jak na kapitana przystało poprowadził zespół do zwycięstwa popisując się wspaniałą serią na zagrywce. Spartanie nie potrafili skutecznie przyjąć serwisu Daniela, a Mateusz Jarzyna miał duże problemy z dobrym rozegraniem. Gospodarze nie kończyli swoich ataków i po chwili na tablicy wyników mieliśmy 24:20 dla Hutnika. Ostateczny cios zadał Michał Krzyżak skutecznie atakując z lewego skrzydła. Set zakończył się wynikiem 25:21, a cały mecz 3:1 dla Hutnika Wandy.

Hutnicy dopisali zatem koleje 3 punkty na swoim koncie. Do rozegrania został już tylko jeden mecz. Za dwa tygodnie 27 lutego we własnej hali podejmiemy Błękitnych Ropczyce.

SMS Sparta Kraków : Hutnik Wanda 1:3 (18:25, 21:25, 25:20, 21:25)

Hutnik Wanda: Szymczak, Krzyżak, Filipczak, Zabawa, Jedwabny, Michałek, Macheta (l) oraz Fremel, Żuchowski, Wojciechowski

Trenerzy: Łukasz Przybyła, Mirosław Janawa

SMS Sparta: Bogdański, Kącki, Zmarz, Klimek, Łopuch, Pacholski, Żychowicz (l) oraz Jarzyna, Pierko, Kaźmierczak, Migała (l)

Trenerzy: Kacper Osuch, Wojciech Głowacki