Sobotnie spotkanie naszych siatkarzy z zespołem TKS Tychy zapowiadało się na niezwykle ciężkie. Tym bardziej, że lekkiej kontuzji nabawił się przyjmujący Hutnika Michał Krzyżak i nie mógł wystąpić w tym meczu. Tyszanie po dwóch zwycięstwach w pierwszych kolejkach przegrali z Błękitnymi Ropczyce i do Nowej Huty przyjeżdżali z zamiarem poprawienia dorobku punktowego. Hutnicy natomiast po przegranej w Sędziszowie również ostrzyli sobie zęby na wygraną.
Pierwszy set padł łupem Hutników, którzy świetnie przyjmowali zagrywkę gości, a to przekładało się na skuteczne ataki. Od stanu 4:4 nasz zespół wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca seta wygrywając premierową odsłonę 25:18.
Drugi set nie zaczął się dobrze dla nas. Mieliśmy spore problemy ze zdobywaniem punktów i w pewnym momencie przegrywaliśmy już 3:12. Na szczęście później Hutnicy wzięli się w garść i udało się w końcówce seta dogonić TKS i nawet wyrównać stan meczu na 17:17. Niestety goście nie pozwolili Hutnikom objąć prowadzenia i wygrali seta 25:23.
Trzecia i czwarta odsłona należała do Hutników. Nasi zawodnicy nieźle prezentowali się na zagrywce i w ataku. Tyszanie mieli natomiast spore problemy z kończeniem swoich akcji co przełożyło się na końcowe wyniki setów. Trzecia partia to zwycięstwo 25:17 natomiast czwarta 25:20. Cały mecz Hutnicy wygrali 3:1.
Po 4 kolejkach Hutnik ma 6 punktów i zajmuje 6 miejsce w tabeli. Już w sobotę jedziemy na mecz do Ropczyc gdzie o godzinie 17:00 zmierzymy się z KS Błękitni Ropczyce.
Hutnik Kraków : TKS Tychy 3:1 (25:18, 23:25, 25:17, 25:20)
Hutnik: Karnas, Popardowski, Pękala, Zabawa, Samborski, Styrnol, Macheta (l), rezerwowi: Jacak, Krzyżak, Michałek, Waśko, Hladyr, Migała oraz Juruś (l)
Trener: Łukasz Przybyła